czwartek, 27 lutego 2014

"Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby"- Stanisław J. Lec

On Tuesday (18.02) I had to explain to one of guys in my class why telling a girl that she "has a nice ass and tits" is offensive. After good seven minutes of my monologue when I saw that he still has no idea what I am talking about I decided to snap my fingers on it and end the conversation with "Never mind, I'm a feminist". What I thought he would do, was to assume that I'm the crazy one who doesn't like his "compliments". I would never expect that he will eye me and ask "sooo... That means that you like girls, right?".

On Thursday (20.02) I was so happy to donate my blood and for entire day I couldn't think about anything else. My hopes was soon crashed, because polish people are not allowed to donate blood (I mean "if you lived in any of following countries more than 5 years, blah blah blah"). Funnily, we're on a list with Italians and French people, however they forgot to mention Germans. Or maybe Germans don't have the same European Germs we do. Fine guys, I just wanted to save some of your lives, but if you don't want me to, I'M OK WITH THAT (not really).

On Friday (21.02) I left school around 11 to travel to Pennsylvania to spend an awesome weekend with all inbounds and outbounds. It's nothing interesting to talk about- for Friday, Saturday and half of Sunday we have been taking part in outbounds' training which basically means sitting on our butts.
I was a little bit anxious about outbounds, because I hadn't really known them before, but exchange students always stick together and after first two sessions on Friday we were comfortable with each other.

Saturday (22.02) was really fun. I was answering all sorts of Ian's questions (Ian comes to Poland for an exchange next year, and I'm at least as excited as he is. WOO HOO!), getting to know Rotex (especially the girl who had been on exchange to Romania, as I have a great deal of positive feelings toward this country), smiling a lot (I can't help that every time I see those kids my face brightens up) and touching people (so I can't survive without cuddling until the next overnight).

On the evening everyone had to take part in talent show, but I don't have a talent. Luckily I don't have shame either, so I can present you Bartek, Teddy-who-you-don't-really-see-in-a-video (France), Isaac (Brasil) and me in the wonderful song we prepared (I really hope nobody but my mom will actually watch it):
And here is a fragment of Nate's "talent" :
It was the last time I saw Andrea (Ecuador) for a while, because he comes back home soon. It upset me, but I also promised her to visit her one day. I'm definitely going to do it.
Andrea gave us special bracelets to make sure we will remember her.
(Me, Andrea, Justus-Germany, my second host dad/exchange officer w/o bracelet, Bartek)
Justus (Germany), Gabe (Argentina), Bartek + me (Poland)
Other than that, I'm busy making human-sized tortillas:

6 komentarzy:

  1. Hmm I wouldn't mind a tortilla right now.. Canteen food sucks !! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SAME HERE.
      I've eaten in cafeteria maybe three times so far and it was AWFUL.
      :)

      Usuń
  2. Napisze komentarz po polsku, ale mozesz smialo odpowiedziec po angielsku (jesli chcesz oczywiscie)
    Zaciekawilo mnie to co napisalas o oddawaniu krwi i az weszlam sobie na strone Czerwonego Krzyza i tak napisano, ze trzeba odczekac jesli jest sie z kraju gdzie jest malaria albo gdzie byla choroba wscieklych krow. U nas byla ta choroba? Chyba tylko kilka przypadkow.
    I tez zaskoczylo mnie, ze geje nie moga oddawac krwi. Nie wiedzialam o tym. Dzieki , duzo sie dzisiaj dzieki Tobie nauczylam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój brat nie mógł oddać krwi w zeszłym roku bo był na Haiti.
      Nie wiem dokładnie o jaką chorobę chodzi, ale gdy rozmawiałam z kobietą z mojej szkolnej biblioteki ona powiedziała, że też nie mogła oddać, bo mieszkała we Francji przez 7 lat. Nie wiem dokładnie jak to działa, ale była lista krajów w których jeżeli mieszkało się (a nie tylko zwiedziało) więcej niż 5 lat to nie można oddawać.
      Na którą stronę Czerwonego Krzyża wchodziłaś? Na Amerykańską czy Polską?

      To nie jest tak, że bycie gejem wyklucza Cię z oddawania krwi. Oni pytali czy miało się kontakt seksualny z mężczyzną (w przypadku mężczyzn) lub (w przypadku kobiet) z mężczyzną który miał wcześniej kontakt z mężczyzną. To jakieś porypane pytanie z lat 60 gdy geje i narkomani mieli AIDS. W XXI wieku jest tyle samo przypadkow wystepowania AIDS u ludzi homo- i hetero- seksualnych, wiec to pytanie jest moim zdaniem conajmniej dyskryminujace.
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Czytalam to na amerykanskiej stronie.
      Potem jeszcze dowiedzialam sie, ze z choroba wscieklych krow to jest tak, ze czasem nie mozna jej wykryc wiec ok, rozumiem, ze moga nie chciec naszej krwi (choc w Niemczech tez ta choroba wystepowala, wiec i Niemcy powinni znalezc sie na liscie). Ale z gejami (majacymi stosunki z mezczyznami) to dziwne, bo przeciez kazda krew jest badana i HIV mozna wykryc. I ile jest takich ludzi, ktorzy sa nosicielami i nawet o tym nie wiedza, oddaja krew i potem sie dowiaduja. Wg mnie banki krwiodastwa wiele traca nie biorac krwi od gejow.

      Usuń
    3. annimula - geje i lesbijki mogą oddawać krew, jeśli są zdrowi. jak każdy. nikt nie pyta cię o twoją orientację seksualną. wywiad jest rzeczowy i szczegółowy, ale nie pada pytanie o twoją psychoorientację seksualną. jestem lesbijką i oddaję krew.

      Usuń